Wprowadzenie do priorytetów programowych

       w ramach Programu Obywatelska Kudowa-OK
                            na kadencję 2018 – 2022

                                             Kadencja 2014-2018

Dobiega końca kadencja obecnego samorządu kudowskiego.  Należy obiektywnie podsumować ten okres po to, by następna kadencja nie była powieleniem modelu, który nie sprawdził się na płaszczyźnie lokalnej.  Wielokrotnie słyszymy od mieszkańców stwierdzenia, które wyrazić można jednym zdaniem – NIE TAK MIAŁO BYĆ!
Do samorządu szliśmy z ogromnym zapałem i optymizmem, że wspólnie z Burmistrzem,  Radnymi będziemy służyć mieszkańcom, razem budować będziemy nasz wspólny dom – miasto Kudowa-Zdrój, a jedyną naszą polityką jaka będzie w gminie – to polityka rozwoju gminy.  Jednakże zimny prysznic jaki zesłał los – szybko ostudził zapały, obnażył marną rzeczywistość, która utwierdziła w przekonaniu, że zburzyć jest bardzo łatwo – trudniej zaś odbudować. Dlatego należy przestrzegać przed pewnymi mechanizmami, wręcz dążyć do ich wyeliminowania,  oraz zachęcać do wspólnego budowania opartego na szacunku, współpracy, jedności, zgodzie, etyce…

                                   Liczne teorie i praktyki gminne                  


  W samorządach dochodzi często do pewnych dysproporcji oraz praktyk, które zakłócają prawidłowe funkcjonowanie i rozwój. W naszej gminie również do tego doszło.
Nastąpiło w pewien sposób niezdrowe przechylenie samorządu w kierunku zbyt wygórowanej roli Burmistrza, a z kolei pomniejszenia roli Rady Miejskiej, która  jest najważniejszym organem w gminie stanowiącym prawo lokalne, a obowiązkiem Burmistrza (organu wykonawczego) jest wykonywanie uchwał Rady Miejskiej. Radni obradują na sesjach, debatują nad uchwałami znajdującymi się w porządku obrad i powinni mieć zapewnioną przez Burmistrza obsługę kancelaryjną. Burmistrz jest na sesji gościem zaproszonym i nie powinien przekraczać pewnych zasad, a mianowicie wnikać nadmiernie w prace Rady. Tymczasem bywało i tak, że Burmistrz rozliczał Radnych z ich głosowania pytając: Dlaczego Pan/Pani tak głosował !? Bywało też tak, że sesje były bardziej sesjami Burmistrza, który przy pomocy Mecenasa i podległych pracowników UM ,,pociągał za sznurki”  prosząc ich o odpowiedź  na to, czy inne pytanie. podczas gdy rolą Przewodniczącego Rady jest kierowanie pracami i to on powinien decydować komu udzielić głosu we właściwym momencie. Sesje zamieniały się często w teatr, w którym głównymi aktorami była garstka ,,stałych bywalców” łajająca część Radnych nie będących z kręgu Burmistrza, która okrzykami: ,,Do łopaty!”; ,,Do pasienia krów!”, ,,Jesteście bolszewikami!”  ograniczała swobodę wypowiedzi Radnych.  I takie zachowania nie przeszkadzały Radnym z Komitetu Burmistrza, a nawet samemu Burmistrzowi, który na ostatniej sesji w dniu 27. 02. 2018 wcielił się  w rolę ,,Adwokata” broniącego mieszkańca zachowującego się niedopuszczalnie.  
W zdrowym samorządzie  takie dziwne praktyki stanowczo nie powinny mieć miejsca, a tym bardziej nie powinny znajdować przyzwolenia i poklasku wśród Radnych i Burmistrza – osób odpowiedzialnych za kulturę i oblicze samorządu. Wiele z tych praktyk, precedensów było odwracaniem uwagi od spraw istotnych i  przerzucaniem odpowiedzialności – a tak być nie powinno.

 

                                        Teoria ,,uwiązanych” rąk

     W tej kadencji można było słyszeć o teorii ,,uwiązanych” rąk, dobiegającej do nas często w postaci takich oto opowieści, że Burmistrz zrobił by dużo, ale ma uwiązane ręce.
Zastanawiające jest na marginesie komu zależało na rozpowiadaniu takich hipokryzji i po co to było i komu/czemu służyło?
Jak wiadomo wszystkie uchwały przygotowane przez Burmistrza, które miały znaczenie dla samorządu – przeszły!
Czy były jakieś ważne przedsięwzięcia Burmistrza, których  Rada  nie poparła?  Wszystkie istotne uchwały, a przede wszystkim potrzebne – uzyskiwały akceptację. Jeżeli Radni pytali – to tylko z  troski i obowiązu Radnego, który świadomie i odpowiedzialnie ma zagłosować na celowością danego rozwiązania.  Jeżeli ktoś chciał zrobić coś dobrego dla gminy,  to robił to!  Burmistrz ma w Radzie większość ,,swoich” Radnych i jakby zechciał  zrobić to, czy tamto – to zrobił by.   Dlatego teoria ,,uwiązanych” rąk jest absurdem, bajką dla dzieci – mającą łapać na litość, bo  ja chcę tylko inni mi nie pozwalają –  to naprawdę wzruszająca historia.

                                           Teoria malejącego długu

       W ,,Przeglądzie Kudowskim” – informatorze wydawanym za nasze pieniądze, skupiano uwagę czytelników  nad ,,teorią” malejącego długu, która w praktyce wygląda nieco inaczej, aniżeli się ją sucho przedstawiało bez podania faktów.

To, że dług zmalał – nie oznacza faktycznie, że jest to jakaś nadzwyczajna zasługa Burmistrza.
Na malejący dług w tej kadencji złożyły się m.in. następujące czynniki:
 
prawie połowa z tego, to były spłaty przewidziane w Wieloletniej Prognozie Finansowej – WPF i dotyczyły ujętej w tej prognozie spłaty długu;
– 2 mln. zwrotu z dofinansowania za ul. Kościuszki – skutek inwestycji wykonanej w poprzedniej kadencji (zwrot wpłynął w obecnej);
– oraz zmiana w przepisach prawa polegająca na ,,wyrzuceniu” zadłużenia ze wspólnot mieszkaniowych, co automatycznie pomniejszyło zadłużenie.

Jak widzimy, malejący dług – to nie jest jakieś nadzwyczajne osiągnięcie obecnej kadencji, ale czynniki, które się na to złożyły. Nie zapominajmy też, że jak się musi coś w domu zrobić, a środków nie ma – to trzeba wziąć na to kredyt i później go spłacać. Z teoretycznego punktu widzenia można też nie zrobić nic i cieszyć się, że dług… będzie spadał.

 

                     Praktyka skupiania się na wadach poprzednika

Zarządzaniu gminą powinna przyświecać zasada ciągłości – taka, która oparta jest na przejęciu odpowiedzialności za poprzednie kadencje; taka zasada,  która ma naprawiać błędy powstałe w  poprzednich kadencjach, ale jednocześnie zasada skupiania się na usprawnianiu osiągnięć poprzednika, realizacji jego słusznych działań i wizji rozwoju gminy zweryfikowanych o współczesne realia, potrzeby oraz pojawiające się możliwości wsparcia.
Nie powinniśmy nadmiernie skupiać się na wyszukiwaniu wyłącznie słabych punktów poprzedników, bo to może okazać się chorobą zarówno człowieka, jak i samorządu; Trzeba pamiętać zarówno zasługi, jak i słabsze strony, które powinniśmy zamienić w nasze atuty (atuty gminy), ale trzeba iść do przodu i budować przyszłość, a nie demonizować widmo przeszłości, bo samorząd stanie w miejscu. Błędy popełnia każdy i będą pojawiać się przez całe życie. Zawsze okazuje się po fakcie, i w gminie i w domach,  że można było coś zrobić lepiej.  To naturalne, że zmieniają się gusta, preferencje, oczekiwania, zmienia się też życie, dojrzewamy… Dziś zrobimy remont, a jutro żałujmy, że nie zrobiliśmy czegoś inaczej. To proces doskonalenia, ewolucji i dobry objaw.

My w Stowarzyszeniu  będziemy  pamiętać o  zaletach naszych poprzedników, a więc o byłych  burmistrzach, radnych i wybitnych społecznikach niezależnie od ich przekonań; będziemy pamiętać o dobrych pracownikach, którzy swoją pracą wpływali na rozwój naszego miasta.  Mogą liczyć na naszą wdzięczność,  a nie tylko na wyszukiwanie wad, żeby swoje wady im przypisać.

                             Praktyka zatrudniania ludzi z zewnątrz

   Nie powinno się mieć nic przeciwko zatrudnianiu w gminach ludzi z  zewnątrz. Czasami jest to nawet potrzebne, ale pod małym warunkiem, mianowicie:  wyłącznie wtedy, gdy  takie stanowiska są w gminie potrzebne, a na miejscu nie ma osób, które mogą wykonywać te zadania.  Niedopuszczalnym jest jednak, by gmina stawała się np. przechowalnią znajomych z zewnątrz, podczas gdy na miejscu są ludzie skłonni wykonywać te same  funkcje za dużo mniejsze środki. 

                              Gmina – to wspólnota mieszkańców

    Najbardziej istotnym dla samorządu kudowskiego jest ocena mieszkańców, którzy tworzą wspólnotę samorządową – najwyższe ciało, można powiedzieć ,,walne zgromadzenie” dające  rekomendację do prowadzenia wspólnych interesów. I takie właśnie ciało powinno mieć rzetelnie podaną informację publiczną, która się mu należy. Przecież, jako Kandydat na Burmistrza w programie głosił obecny włodarz postulaty  jawności, przejrzyści i transparentności, a chwilę później, gdy radna Marta Midor-Burak zwróciła się już do Burmistrza Piotra Maziarza o wprowadzenie w Biuletynie Informacji Publicznej zakładki pod nazwą ,,Publiczne Rejestry Umów”  – otrzymała odpowiedź: ,,Nie ma takiej możliwości”.  Jednak upór radnej, która przygotowała  uchwałę kierunkową oraz wsparcie grupy Radnych przyniosły oczekiwany skutek i takie rejestry funkcjonują u nas zdobywając zaufanie i aprobatę społeczną.   A jednak można było! 
 

 

       W Gminie liczy się Człowiek – a nie jego przynależność!


Nasze stowarzyszenie ,,Obywatelska Kudowa” jest zwolennikiem społeczeństwa obywatelskiego stawiającego na człowieka, działanie, etyczne zasady funkcjonowania samorządu. Dla nas nie liczy się przynależność polityczna, wyznaniowa…- liczy się człowiek i jego działania.

W każdej partii znaleźć można zarówno dobre, jak i złe kierunki działań. W każdej partii, religii można znaleźć zarówno dobrego, jak i złego człowieka i działacza.
Nasze stowarzyszenie jest nastawione na współpracę z każdą partią, ideologią, religią, pod warunkiem poszanowania konstytucyjnych zasad, i że współpraca będzie oparta na pozytywnych działaniach dla naszej gminy. 
I to jest naszą polityką gminną.

Z pozdrowieniami
Stowarzyszenie ,,Obywatelska Kudowa”- 
Przewodnicząca

Marta Midor-Burak