Czy wprowadzone ostatnio zmiany na naszym basenie zwiększą frekwencję?

Krążące nad basenem fale krytyki dotarły do stowarzyszenia. Dla dobra nas wszystkich, pozwolę sobie je omówić.

Nasz basen jest atutem (a może już tylko był) dla turystów i kuracjuszy odwiedzających nasze miasto. Także mieszkańcy naszego miasta korzystają z tego basenu. Niestety niezbyt wielu. A szkoda. Może to wynika stąd, że mieszkańcy nie wiedzą, że mogą skorzystać z ulgi cenowej oraz gdzie można dostać talony na taką ulgę? A może by tak wprowadzić na basenie kursy pływania dla dorosłych ?

 

                                              Ostatnio wprowadzono zmiany organizacyjne




Polegają one na tym, że zlikwidowano szatnię na parterze, przeniesiono kasę z I piętra na parter oraz zainstalowano nowe szafki w szatni na I piętrze. Likwidacja szatni jest negatywnie oceniana przez odwiedzanych. Uważają, że w lecie jest zbędna, ale w zimie powinna być . Po przeniesieniu kasy na parter, jedna osoba pilnuje na I piętrze, aby klienci nie wchodzili do szatni w butach. Czy nie lepiej było pozostawić kasę na tym piętrze ?   Wtedy na poczekalni przed kasą klienci zdejmowali by obuwie, a panie w kasie jednocześnie miały kontrolę nad wejściem do szatni . Pani pilnująca tego piętra zajęłaby się innymi czynnościami. W związku z likwidacją szatni na parterze oraz przeniesieniem kasy na parter, przedłużył się czas dojścia do szatni od zakupu biletu oraz powrotu do kasy. Łącznie czynności te zajmują średnio około 15 minut. Jeżeli wykupi się bilet na godzinę pobytu, to czas ten pochłania 25 % całego pobytu na basenie.

 

                                                                   Udałem się do Pana Prezesa…



    Ponieważ byłem zainteresowany, czy czas ten jest brany pod uwagę przy rozliczaniu czasu pobytu na basenie, udałem się w dniu 7 lutego o godz.13. 20 do Pana Prezesa o wyjaśnienie tej kwestii. Otrzymałem informację od Pana Prezesa, że dolicza się 10 minut. Natomiast przy kupnie biletu, otrzymałem w kasie informację, że dolicza się 5 minut. W związku z tą rozbieżnością,  ponownie wróciłem do Pana Prezesa z pytaniem, ile w końcu dolicza się tego czasu? Pan Prezes wyszedł ze mną do kasy –  po drodze mówiąc, że chyba kasjerka jest źle poinformowana. Przed kasą zatrzymał się i powiedział mi, że sprawę wyjaśni z księgową. Udałem się na pływalnię. Przy wyjściu z basenu, zapytałem się w kasie (o godz. 14. 40):  Ile czasu dolicza się do pobytu? Otrzymałem odpowiedź, że 5 ( pięć ) minut. Dopiero w sobotę ( 10.02 ) panie na kasie poinformowały mnie, że od tego dnia dolicza się 10 minut na przebranie się, do płatnego czasu pobytu na basenie.

 

                                                                               Po zmianach…

 

Nie znam się na biznesie, ale w czasie pływania pomyślałem sobie, że informacja na kasie o tym, iż do czasu pobytu na basenie dolicza się czas na przebranie – byłaby świetną informacją marketingową tutejszego basenu. Pływając na basenie krytą żabką, czasami widziałem na dnie basenu piasek (problem zgłaszali też inni kudowianie). Taki widok nie jest zbyt budujący w kontekście czystości wody. Domyślam się , że piasek pochodzi z filtrów, ale nie każdy może tak pomyśleć. Ponadto czasami w szatni męskiej czuć nieprzyjemny zapach z rur kanalizacyjnych. Przy zmianie szafek powstał nowy problem, ponieważ w tej szatni nie ma żadnych ławek. Osoby starsze nie mają gdzie usiąść przy rozbieraniu się i ubieraniu. Nie ma też gdzie postawić toreb (plecaków) z odzieżą do przebrania, ponieważ podłoga jest przeważnie zalana wodą z wykręcanych kąpielówek (w szatni męskiej). Może coś pomoże umieszczenie napisu, że kąpielówki wykręca się nad zlewem. Uwagi mają też osoby przyprowadzające swoje małe pociechy na basen do tego, że kiedyś czekając na powrót swoich dzieci, mogły przy herbatce poczekać w Barze. Teraz nie mogą, ponieważ Bar jest zamknięty. Turyści odwiedzający Nasze miasto, często poszukują jakieś miejscowej rozrywki. Niestety, piękna kręgielnia na basenie już od długiego czasu jest zamknięta. A ilość odwiedzin na basenie się nie zwiększa, ale wręcz się zmniejsza (co zapewne obciąża budżet miasta). Jeżeli ten marazm będzie się dalej utrzymywał, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że nasz „ Wodny Świat” zamieni się na „Kudowską Kałużę”.

 

  Henryk Cholawski
Obywatelska Kudowa – 

 

2 komentarze/y do artykułu “Czy wprowadzone ostatnio zmiany na naszym basenie zwiększą frekwencję?

  1. Świetnie wszystko opisane. Dodam tylko,że faktycznie jako mieszkańcy nie wiemy o ulgach jakie nam przysługują i gdzie można zdobyć takie bilety. Nigdy też takich informacji nie widzieliśmy. Wejście z 2 dzieci i zmieszczenie się w czasie graniczy z cudem ,zawsze musieliśmy dopłacać . A koszt godzinnego pobytu 4 osobowej rodziny to duży koszt.Jedyną atrakcją dla maluchów jest zjeżdżalnia słonik w małym baseniku z lodowatą wodą,z większej zaś zjeżdżalni nie mogą korzystać dzieci młodsze nawet pod opieką rodziców-co na innych basenach jest dozwolone.W mniejszym basenie maluchy nie mogą popływać ponieważ są uruchomione wszystkie „bicze” wodne wraz z rwącą rzeczką,co utrudnia swobodne pływanie.Po Pana artykule i zdjęciach widzę,że na lepsze nie zostało nic zmienione…a szkoda

  2. Szafki dla niepełnosprawnych i dla matek z dziećmi są większe a tutaj takie same. Czy tak trudno było usiąść na wózku inwalidzkim i prześledzić wszystkie trudności jakie niepełnosprawnym przyszykowano. Np.prosze zjechać do sauny wózkiem jak winda przez 3 miesiące była nieczynna.Proszę siedząc na wózku otworzyć górną szafkę i wsadzić tam rzeczy.Dla dzieci atrakcje-słonik !!!Chyba tu ktoś mie miał dzieci. Ciekawe czy czasem to nie będzie tak jak w Lesznie z Aquaparkiem. Wszystkie działania do tego zmierzają.

Komentarze są wyłączone.