Na osiedlu Fabryczna mieszka człowiek, który od trzech lat nie wychodzi z domu.

 

        Dnia 8 czerwca 2018 Stowarzyszenie spotkało się z mieszkańcami Zakrza w Świetlicy ogródków działkowych. Usłyszeliśmy na tym spotkaniu, że „pewien pan już od trzech lat nie wychodzi z domu i nic w tym kierunku gmina nie robi”.

 

       Stowarzyszenie OK postanowiło zbadać tą sprawę. Okazało się, że faktycznie od 2014 r. mieszka tam 65-letni mężczyzna, który nie jest w stanie ,,wyjść” wózkiem na zewnątrz, gdyż pokonanie stromych schodów na wózku inwalidzkim (niedowład kończyn dolnych i kończyny górnej) jest barierą.
Od 2014 roku ten pan stara się, by w budynku powstał zjazd-pochylnia, który umożliwi mu wyjście na świat z jego jednopokojowego mieszkanka. Niestety jego liczne wnioski do gminy nie znalazły zrozumienia; nie poszukuje się rozwiązań i  świat o nim zapomniał.

Nie zapominajmy o tym, że każdego z nas może to spotkać!

 

 Stowarzyszenie OK znalazło cztery sposoby rozwiązania tego problemu:

  1. Okno mieszkania  od strony bocznej budynku można zaprojektować jako drzwi i stąd wykonana byłaby pochylnia dla wózka. Niestety to rozwiązanie spowoduje nieustawnośść pokoiku, który jest bardzo mały.
  2. Lepszym rozwiązaniem  byłoby zrobienie  zejścia (z pochylnią) obok istniejącej ubikacji w przedsionku mieszkania – wówczas pochylnia biegłaby z tylnej części budynku przez ,,ślepe”okno.

  3. Jeszcze lepszym rozwiązaniem – to zejście vis a vis głównego wejścia do budynku w korytarzu na klatce, gdzie zamontowany jest boiler . Wówczas boiler zostałby przemieszczony do mieszkania pana Zdzisława.
  4. Uważamy, że najlepszym i najprostszym rozwiązaniem byłoby dostosowanie wejścia głównego w ten sposób, że na schodach zostałyby zrobione wylewki (lub wycięcia w stopnicach) dla dwóch kół wózka. Dodając jeden stopień można by zwiększyć bezpieczeństwo na tych schodach poszerzając najwyższy stopień przy drzwiach.

 

Jakieś rozwiązanie jest niezbędne!
Może ktoś znajdzie lepsze.
Ważne by nie omijać przeszkód, lecz pokonywać je wyobraźnią, a następnie wcielać w życie.
Pamiętajmy, że mieszkają tam również ludzie starsi, małe dzieci i jakiekolwiek z tych rozwiązań posłuży nie tylko temu Panu, ale i matkom z dziećmi, rodzinom, starzejącym się sąsiadom, którzy w przyszłości również mogą mieć problemy z poruszaniem się. Chodzi także o dobry przykład dla innych bloków na tym osiedlu.

 

Nie pozwólmy stawiać sobie schodów w wyobraźni, które będą przeszkodą do naszego normalnego funkcjonowania!
Nie bądźmy oziębli na otaczającą nas rzeczywistość, bo każdego z nas może spotkać w życiu nieszczęście.


Stowarzyszenie ,,Obywatelska Kudowa”-OK
Marta Midor-Burak