Kudowska inicjatywa obywatelska

Bronisław MJ Kamiński

                    250 ROCZNICA KONFEDERACJI BARSKIEJ.

                                               Kudowska inicjatywa obywatelska

29 lutego 1768r w małej mieścinie Bar , na Podolu zawiązała się konfederacja patriotyczna dla ratowania suwerenności Rzeczypospolitej , wyzwolenia kraju spod narastającego protektoratu rosyjskiego i ożywienia ducha narodowego po zapaści w czasach saskich. Ażeby lepiej zrozumieć, to co się wtedy działo trzeba odnieść się do tamtych czasów według współczesnych problemów i wypowiedzieć je dzisiejszym językiem. Historia się nie powtarza, jednakże,  pewne sytuacje – w swoich wewnętrznych mechanizmach –bywają podobne. Otóż, Konfederacja Barska z lat 1768 – 1771 przypomina naszą „Solidarność” z roku 1980 i z następnych lat walki, pod tym między innymi względem ,że oba te wydarzenia były ruchami odrodzenia narodowego, a jej duchowy przywódca Ksiądz Marek przypomina trochę ks. Jerzego Popiełuszkę. Rozmodlone oddziały Konfederatów, z symbolami Maryjnymi były jakby wzorem dla Solidarnościowców , a  Lech Wałęsa z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej w klapie marynarki przypominał wąsatego szlachcica-konfederata, choć Lechu nie miał w ręku pistoletu skałkowego i szabli. Także odwaga prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Gruzji mieściła się kanonie męstwa tych wielkich konfederatów. Te podobieństwa mogły mieć znaczenie dla Sejmu z większością pisowską, gdyż w dniu 8 czerwca 2017r,Sejm podjął uchwałę, że rok 2018 będzie Rokiem Konfederacji Barskiej.

Wiedza o  Konfederacji Barskiej jest w naszym społeczeństwie bardzo skromna. Wiemy, że był to ruch szlachecki, natomiast Solidarność była robotnicza. Jeszcze mniej wiemy, że w ciągu czterech lat swojej walki Konfederacja Barska przechodziła ewolucję w stronę egalitaryzmu: panom-braciom coraz częściej i coraz liczniej towarzyszyli mieszczanie i chłopi. W Solidarności – zrazu egalitarnej- poszło potem w stronę rozwarstwienia: transformacja i prywatyzacja wyzwoliła klimaty burżuazyjne, które niebawem przylgnęły do Platformy.  W drugiej nodze tego wielkiego ruchu zaczęto przebąkiwać o lepszym i gorszym sorcie, a nawet o jakichś nowych panach. Jeszcze raz pokazało się, że wolność jest chlebem pośnym, bardzo smacznym w niedostatku, ale gdy jest już czym posmarować, to wtedy ma różne smaki, także i gorzki. Czy przywódca tego ruchu w tamtym czasie jego powstawania i Dziesięciu Milionów wiedział coś o Konfederacji Barskiej, że tak się upodobnił ? W tamtych gorących dniach – na wiecu we Wrocławiu –sam na własne uszy usłyszałem jak Lechu powiedział, że w życiu nie przeczytał ani jednej książki. Może żartował, ale cóż to za żart?  Brzmiało to jednak prawdopodobnie i można domniemywać, że o Konfederacji Barskiej nic nie wiedział. O Konfederacji Barskiej wtedy mówiono w kilku słowach, a że była antyrosyjska i katolicka, to pozostawiono ją cicho i w atmosferze sarmackiego konserwatyzmu i anarchizmu. Zresztą , nie tylko Lechu nie wiele mógł o niej wiedzieć. Nawet ,obecnie, po tylu latach, w Kudowie , wśród ludzi trochę wykształconych znajomość Konfederacji Barskiej nie jest dużo większa od ówczesnej wiedzy Lecha Wałęsy w tym temacie. Ciągłość tradycji politycznych narodu, kultury duchowej, oraz trwałość religii jako sprawy wspólnotowej pozwala zachować dziedzictwo przeżyć i formować postawy ludzi w toku ewolucji. To,że coś zostało przytłumione w przekazach książkowych i szkolnych jeszcze nie oznacza, że tego już  nie ma i nie będzie. Dziedzictwo narodowe ma swoje linie przesyłowe. W wielkich tendencjach historycznych nie ma znaczenia jakiś niejasny szczegół , jak to co sam Lechu powiedział, że coś tam podpisał. Nasza polityczna wspólnota narodowa od zarania powtarza pokorną modlitewną prośbę : nie zważaj na grzechy nasze, lecz na wiarę Twojego kościoła. W dalszym tekście powrócimy jeszcze do tej sprawy.

Szykując się do pisania eseju o Konfederacji Barskiej zostałem mile zaskoczony propozycją pani Marty Midor-Burak, bym wygłosił na ten temat przemówienie na przygotowywanym spotkaniu obywatelskim pod Pomnikiem Sybiraków. Było to w lutym 2018r, bowiem dokładna rocznica  zawiązania się Konfederacji Barskiej przypadała na 29 luty. Ponieważ, rok 2018 ma w lutym 28 dni, więc pani Marta zdecydowała się przenieść uroczystość na miesiąc pamięci , czyli kwiecień, ale dokładnie i symbolicznie na 29 kwietnia. Ta inicjatywa obywatelska pani Marty i Stowarzyszenia Obywatelska Kudowa „OK.” pojawiła się w  czasie wielkich dyskusji o patriotyźmie polskim i religijności w życiu publicznym. Nastąpiła okazja, by powiedzieć , że Konfederacja Barska wpłynęła na zmianę polskiej świadomości narodowej , ze szlachecko-sarmackiej na naród nowoczesny. Prof.Władysław Konopczyński w swojej wielkiej pracy o Konfederacji Barskiej pisał, że od  walki i ofiarności tej Konfederacji „ nie ma już spokoju dla uśpionych sumień, ukazuje się jasny drogowskaz moralny , rośnie i potężnieje poczucie ,że jest rzecz świętsza niż złota wolność i fortuny szlacheckie, a jest to Rzeczypospolita”. (cdn)