Dobra Gmina


  Atrakcyjna dla turystów , ale przede wszystkim dla mieszkańców

   Od  samego początku taka myśl przyświeca działalności stowarzyszenia ,,Obywatelska Kudowa”,
które wyszło z założenia, że Kudowa atrakcyjniejsza dla samych mieszkańców, będzie tym samym jeszcze bardziej atrakcyjna dla turystów. Oczywiście najbardziej atrakcyjna gmina to taka, w której panuje dobry klimat w otoczeniu, a samorządy potrafią myśleć i działać wspólnotowo – na bok odrzucając puste ideologie.  Nie o tym tu jednak  mowa.
Na wielu spotkaniach społecznych pojawiają  się postulaty w kierunku  potrzeby  doprowadzenia do zwiększenia sezonu turystycznego w naszym mieście. Turyści,  przyjeżdżają do nas  w okresie wakacyjnym i z tym nie ma (i nie będzie)  problemu, bo nasze miasto zawsze będzie super ,,bazą wypadową” do zwiedzania skupisk zabytków i atrakcji naszego  polsko-czeskiego regionu. Problem pojawia się po sezonie.
Dlatego godnym analizy jest zastanowienie się nad tym:  Jak wydłużyć sezon turystyczny, by turyści, ludzie z pobliskich gmin –  przyjeżdżali do nas extra ze swoimi pociechami,  tym samym zwiększając atrakcyjność naszego miasta; oraz by sami Kudowianie – nie musieli wyjeżdżać na weekendy, aby zapewnić atrakcje swoim pociechom?
Wiemy wszyscy, że gospodarka rynkowa,  gmina  – działają  jak  machiny, które napędzane przez poszczególne trybiki wprawiają w ruch kolejne – rozwijając płaszczyznę ogólną całej gminy, tzn. powstanie ożywienia i atrakcji na danej płaszczyźnie gwarantuje rozwój pozostałych sfer.

                                                                                 Pomysły wspólne są najlepsze

Pomysł, jaki wyłonił się na spotkaniach z mieszkańcami, którzy uczestniczą w budowaniu modelu osiedlowego,  był  jednym z propozycji i przykładów, które mogą stać się jednym z  elementów napędowych do dalszego rozwoju.  Mieszkańcy Kudowy zainicjowali wspólnie na spotkaniach propozycję budowy boiska wielozadaniowego, które mogłoby powstać np. w tzw. ,,Małym Parku” w otoczeniu basenu ,,Wodny Świat”;  mieszkańcy wyszli z założenia, że takie boisko wielozadaniowe  w sezonie letnim może funkcjonować  jako scena/amfiteatr zewnętrzny na potrzeby występów lokalnych artystów i nie tylko,   także jako boisko do gier i dyscyplin sportowych itd,  a dla wydłużenia sezonu w okresie jesienno-zimowym – mogłoby posłużyć jako lodowisko z rozkładaną matą i nie tylko.  Odrobina wspólnej wyobraźni, wspólnych pomysłów oraz dobrej woli – a marzenia mogłyby się ziścić.  Jakby tak głębiej temu się przyjrzeć,  w wyniku utworzenia takiej atrakcji całorocznej,  mogłyby powstać same korzyści dla wszystkich –  dla gminy, mieszkańców, turystów, przedsiębiorców (w tym gastronomów , hotelarzy) –  a tym samym  zwiększył by się popyt na korzystanie z usług naszych przedsiębiorców lokalnych, wydłużyłby się sezon turystyczny;  gmina zyskała by większe opłaty, mieszkańcy i turyści – atrakcje, a Kudowa stałaby się atrakcyjniejsza dla samych mieszkańców, ale i turystów.  Jest to jeden z pomysłów godnych analizy; można to zrobić w ramach istniejącego  programu LPR z 85% dofinansowaniem; zapewne takich pomysłów jest więcej…

                                                                             Myślenie wspólnotowe dalekosiężne

Nie o to jednak chodzi, by przebijać się czyj pomysł jest lepszy,  dlaczego taki, a nie inny pomysł.
Warto  analizować, weryfikować i dokonywać gradacji potrzeb, w oparciu o wspólne korzyści; korzyści nie na chwilkę, ale realne i dalekosiężne wspólne korzyści.

I tak np.  jednorazowa kosztowna atrakcja w postaci występu gwiazdy, kilka takich jednodniowych, kosztownych imprez, albo kilkanaście, które przeminą i zginą jak ,,bańka mydlana” (choć zapewne pożądanych przy ,,wypasionych” budżetach gminnych) – są atrakcjami ,,jednego dnia”, w których nie zawsze mają czas uczestniczyć sami mieszkańcy.
Turyści odjadą, jednodniowa  atrakcja przeminie – mieszkańcy pozostaną  bez turystów,  bez dodatkowych atrakcji, poszukując ich ,,po sezonie” w innych gminach dla siebie i własnych pociech.

Pomysłów bywa wiele –  warto je poszukiwać.  Choćby z tysiąca wypalił tylko jeden – to i tak bardzo dużo.  Poszukujmy ich wspólnie, bo znaczy to, że nam zależy: na mieszkańcach,  na gminie, w której chcemy wspólnie mieszkać  i  czuć się w niej dobrze. Cdn.

Stowarzyszenie ,,Obywatelska Kudowa”
Marta Midor-Burak