Jeśli nie zareagujesz…

25 marzec 2016
Z cyklu „Historie z życia wzięte”

 

                          JEŚLI NIE ZAREAGUJESZ NA ZŁO – ONO POWRÓCI

 

     W pewien sobotni wieczór praktykując cykliczne zajęcia dla ,,ducha i ciała” zrozumiałam bardzo wiele, ale nie od razu. Ktoś zaprzyjaźniony ze mną wypowiedział zdanie, które brzmiało mniej więcej tak: ,,Jeżeli nic z tym nie zrobisz – to wróci do Ciebie raz jeszcze, abyś wreszcie podjął działania…” Słowa te zagościły w moim umyśle całkiem przypadkowo w postaci zasłyszanej historii człowieka, dla którego praca nad własną osobowością znaczy bardzo wiele – jest istotą życia człowieka, który potrafi cierpieć, odmawiać sobie wiele pokus życia, by zachować godność i nie zatracić własnego ducha i wartości wyższych.

 

                                                                     A historia była następująca:

,,Stałem na przystanku w oczekiwaniu na autobus, który miał zawieść mnie na zajęcia rehabilitacyjne prowadzone określoną porą. Nagle nadjechał kierowca autobusu, który nic sobie nie robiąc z oczekujących na niego pasażerów – przejechał niby nic,  pozostawiając ich na przystanku. Zacząłem biec za nim, byłem przekonany, że mnie widział, ale nie zatrzymał się tylko pojechał dalej. Pomyślałem sobie -a nawet obiecałem sobie – że muszę coś z tym zrobić, by następnym razem nie spotkało to mnie lub np. staruszki spieszącej do domu po ciężkim dniu, matki z dzieckiem jadącej na…
Nie zrobiłem z tym nic! – powiedział wyrzucając sobie i dodając jeszcze mniej więcej, że czuje się z tym źle; czuje się odpowiedzialny za to ZŁO.
Bo jak nie patrzeć było to złe. I wróciło jak fala powrotna;  po raz drugi  wróciło! – powiedział smutnym głosem wyrzucając sobie, że nic z tym nie zrobił, i że nie podjął starań. Co prawda upłynęło może z pół roku, ale wróciło do mnie i na dodatek  do innych.  Nadjechał kierowca autobusu i …znowu nie zabrał mnie i oczekującą na przystanku kobietę. Teraz wiem, że drugi raz tego nie zrobię i nie pozostanę bezczynny, bo znowu wróci…”

 

                                                                        Do mnie też już wróciło!

  A zasłyszana historia stała się prawdziwa będąc również z czasem moją historią. Zrozumiałam ją dopiero po jakimś czasie, gdy sama doświadczyłam pewnych zdarzeń.  ,,Wróciło do mnie!” dotykając też innych, bo nie zareagowałam na ZŁO dostatecznie prędko. Choć zrozumiałam to później,  poprzez historię człowieka poczciwego, to jednak muszę mu podziękować za to, że ubogacił moje wnętrze dodając siły, odwagi do tego, by starać się reagować na ZŁO dostatecznie prędko, pomimo przeciwności, upokorzeń z tym związanych, bo…TAK NALEŻY!

Nie można udawać, że czarne jest białym i na odwrót; że kłamstwo jest prawdą; że nie widzi się podłości, manipulacji…Tylko człowiek słaby – nie zareaguje na zło, obciążając  tym samym siebie i innych.  Bo przecież my wszyscy jako ludzkość – istoty rozumne – jesteśmy współodpowiedzialni za to w jakim kierunku zmierzają nasze pokolenia.

I jest tylko jedyna droga, która jest ratunkiem nas wszystkich. Jest nią ,,prosta droga prawdy” – jak mawia mój serdeczny znajomy.
Nie ma innej drogi!  Bo do czego może zaprowadzić nas ta inna droga? Zastanówmy się tu i teraz! […]
I choć czasami ta prosta droga, droga prawdy – usłana jest samymi kolczastymi wypustami; sidłami zastawianymi przez zło – to musimy nią kroczyć godnie, by nie stać się współodpowiedzialnymi za ,,staruszkę czekającą na autobus życia; matkę samotną,…”
Dlaczego zapytacie? Bo nie ma innej drogi do…
MMB

                                                                              

Zło i dobro powraca

KSIĘGA MĄDROŚCI SYRACHA

Kto rzuca kamień w górę,

rzuca go w swoją głowę.

A prawda powróci do tych,

którzy ją w czyn wprowadzają