20 maja 2015
Zdolne mamy dzieci w Kudowie – i co dalej?
14 – 15 maja 2015 r. w Teatrze Zdrojowym w Kudowie-Zdroju odbywał się XXVI Przegląd Twórczości Dzieci Przedszkolnych.
W związku z tym, że otrzymałam zaproszenie, a czasu wciąż brak na wszystko, pomyślałam sobie, że moje dzieci również chodziły do przedszkola i zawsze byłam zadowolona z tego typu przedsięwzięć artystycznych, które budziły mój zachwyt i podziw zarówno dla maluchów, jak i opiekunów, którzy wnosili swój trud w profesjonalne przygotowanie do występów. Poczułam się zatem w obowiązku, by uczestniczyć w przeglądzie. Na co mamy znaleźć w końcu czas, jak nie na kulturę, rozwój, docenienie wkładu pracy innych i poświęcenie uwagi drugiemu człowiekowi? – pomyślałam idąc do teatru.
Nie żałowałam czasu, który spędziłam wyśmienicie, obserwując różnorodność repertuaru: od górali począwszy – na elfach, piratach, kwiatach itd. skończywszy. Cudowne stroje plemienne, meksykańskie, itp. wzbudzały nasz podziw i szacunek. Ile wkładu wnieśli opiekunowie w przygotowanie maluchów, a ile pracy włożyły dzieci, aby zaskoczyć nas pięknem wystąpień? Aż łezka kręciła się w oku babciom, rodzicom i niejednemu widzowi.
Osobiście wyciągnęłam jednak z tego przeglądu jedną podstawową lekcję, a mianowicie:
Co z tego, że dzieci urządziły nam super przedstawienie? Co z tego, że opiekunowie włożyli w nie ogrom pracy i wysiłku? Ale kochani – zastanówmy się co dalej?
Czy zostawić to przedsięwzięcie i trud wniesiony w przygotowania; zapomnieć i czekać do następnego roku? Dlaczego dalej nie rozwijać artystycznie, doskonalić i pokazywać naszych perełek całej Kudowie oraz turystom odwiedzającym nasze miasto? Może zastanówmy się wspólnie jak wykorzystać potencjał naszych dzieci? A może należałoby kontynuować zaczęte dzieło nie pozostawiając je niedokończonym?
Same korzyści: fundowalibyśmy sobie nawzajem dobre atrakcje , niekoniecznie w znaczeniu materialnym; Kudowa postrzegana byłaby jako miasto artystycznie uzdolnionych dzieci; nastąpiłoby ożywienie życia społecznego; większa integracja społeczna, etc. Czego więcej chcieć?
Myślę sobie dalej. A dlaczego nie eksponować naszej młodzieży? Mamy zdolną młodzież w Kudowie w różnych dziedzinach. Tworzą zespoły muzyczne, sportowe, itp. Dlaczego nie mamy ich promować i pokazywać na ,,ulicach” naszej miejscowości?
Po co zapraszać ,,gwiazdy” z zewnątrz i jeszcze płacić im za to, jak możemy pokazywać nasze ,,diamenty” i szlifować je jeszcze bardziej? Stwarzałoby to dodatkową atrakcję i wpływało na rozwój naszej małej gminy.
W naszym wspólnym interesie leży zadbanie o szkolnictwo – kudowską oświatę, o jego poziom, a przede wszystkim egzystencję ponadgimnazjalną.
Ale tak naprawdę prawdziwy rozwój dzieci i młodzieży odbywa się poprzez samorealizację w zajęciach dodatkowych, wykorzystywanie ich predyspozycji i talentów już od wczesnego dzieciństwa. Czy my to robimy? Czy zastanawiamy się jak pociągnąć, rozkręcić całą tę machinę i dajemy coś od siebie bezinteresownie dla naszego wspólnego dobra?
A co z tego będziemy mieli?– zapytacie. Przede wszystkim satysfakcję, utalentowane dzieci i młodzież (które trzeba ,,szlifować”), a tychże nie przelicza się na pieniądze oraz żywą promocję naszego miasta.
Promujmy nasze dzieci kudowskie, bo one wypromują nas! – naszą gminę.
Trochę chęci, odrobina wysiłku, zapał i dobre pomysły mile widziane, niewielki wkład finansowy, szczypta dobrej woli, a nasze miasto stałoby się swoistym ,,domem kultury” bez prawdziwego Domu Kultury. Marta Midor-Burak